DZISIEJSZE PROBLEMY I ICH ROZWIĄZYWANIE PRZEZ MENEDŻERÓW

Jest takie powiedzenie – obyś żył w ciekawych czasach. Patrząc wokół nas na otoczenie, pod każdym względem chyba powiedzenie się sprawdza. Jednak nigdy nie przypuszczałem, że nastąpi taki proces zmian tak szybko, wręcz gwałtownie. Nie przypuszczałem, że nasze życie zostanie też tak mocno i głęboko przeorane. Dotyczy to każdej sfery życia osobistego, zawodowego czy społecznego. Szybko rozwijająca się nauka i procesy technologiczne spowodowały niesamowity rozwój komunikacji międzyludzkiej.

Wystarczy przywołać wspomnienie z mojego dzieciństwa. Mało kto miał telefon w domu. Jak chciało się zadzwonić do znajomych w mieście, to chodziło się do najbliższej budki telefonicznej, a rozmowa kosztowała 50 gr. Rozmowy międzymiastowe i zagraniczne, to tylko były możliwe poprzez rozmównice telefoniczne w placówkach Poczty Polskiej. Dzisiaj to praktycznie każdy obywatel dorosły, czy dziecko ma swój telefon komórkowy. Każdy ma możliwość rozmowy z całym światem w dowolnym momencie. Do tego musimy faktu dodać, możliwości jakie mają takie aparaty komórkowe. Wystarczy wymienić podstawowe – wysyłanie pisemne wiadomości, robienie zdjęć i filmów oraz ogromnie dużo różnych aplikacji. Widzimy jak ułatwia ten fakt życie  i komunikowanie się w społeczeństwie. Łatwo zrozumiemy zasadniczą różnicę komfortu komunikacji w czasie życia jednego pokolenia.

Do tego postępu już w dorosłym życiu mojego pokolenia każdy praktycznie musiał poznać podstawy obsługi komputera. Kolejny krokiem było pojawienie się Internetu i mediów społecznościowych.

Dlaczego o tych oczywistych dla każdego dzisiaj faktach wspominam?

Bo nałożyły się na te rewolucyjne kroki w rozwoju cywilizacji, kolejne ogromne wyzwania dla wszystkich i we wszystkich dziedzinach życia. Takie stwierdzenie to zwykły truizm. Jednak są moim zdaniem takie trzy główne problemy, z którymi szefowie organizacji nie tylko gospodarczych  muszą sobie jakoś poradzić: Są to:

  • nadużywanie mediów społecznych do powielania niesprawdzonych informacji,
  • pojawienie się światowej pandemii COVID-19 z jej skutkami dla społeczeństw i gospodarki światowej,  
  • napięcia międzynarodowe z największą i najtragiczniejszą ekstremalną postacią  w formie najazdu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę oraz skutkami tej wojny.

Zsumowanie się tych zmian cywilizacyjnych z powyższymi problemami stało się dużym, czy wręcz dla niektórych zbyt dużym obciążeniem psychicznym i nieumiejętnością poradzenia sobie ze skutkami tych zjawisk społecznych. Oczywiście to wszystko dotyczy także kierowników wszystkich szczebli w firmach, organizacjach, instytucjach czy urzędach, właścicieli firm. Najbardziej jednak te trudności dotykają kadrę, którą nazywamy MENEDŻERAMI. Menedżerowie są w przeważającej liczbie doskonale przygotowanymi do pełnienia swoich funkcji. Są osobami, które podejmują decyzje, realizują lub uczestniczą w procesie zarządzania. Jako przedstawiciele kadry zarządzającej cechują się poczuciem odpowiedzialności, strategicznego myślenia i przewidywania. Problemy jakie wymieniłem na początku są dla każdej osoby z tej grupy dużym obciążeniem i muszą być uwzględniane w czasie realizacji ich statutowych zadań.

Jednak nie wiem jaki procent tej grupy jest przygotowany na kłopoty i pułapki wynikające z tego postępu i tych ogólnoświatowych problemów. Na tą sprawę zwrócili uwagę organizatorzy  Forum Eksperckiego “Wojna w Ukrainie – wnioski dla Polski”. Dyskusja odbyła się 22.04.2022r platformie na internetowej. Wypowiadając się na bazie sytuacji dzisiejszej na przyszłość, a wynikającej z agresywnej polityki Rosji i wojny w Ukrainie uczestnicy przypomnieli doktrynę Walerija Gierasimowa, generała armii i szefa sztabu generalnego Federacji Rosyjskiej.

 Sprowadza się ona do stwierdzenia, że wojna z wrogiem powinna się zaczynać niezauważalnie, stopniowo na długo przedrozpoczęciem działań militarnych. Wymienia on nowe narzędzia tych działań, a nie są one typowo wojskowe w dotychczasowym pojęciu. Metody te, to zaangażowanie hakerów, biznesmenów, mediów, rozsyłanie fałszywych wiadomości, przecieków informacyjnych   i innych. Polem głównym dla tych ostatnich jest Internet i media społecznościowe. Przez to wpływa się na politykę wewnętrzną,  dokonuje się rozłamów w społeczeństwach, sianie niepewności, lub wręcz paraliżowane są działania ludzi. Agresor może jeszcze bardziej pogłębiać te cele strategiczne oraz stosować coraz bardziej wredne formy i sposoby działania.

Rodzi się pytanie, dlaczego  przypominam w tym felietonie o jego strategii. Dlaczego w tym miejscu przypominam, takie działanie? To oczywiste. 

Dzisiejsze funkcjonowanie firm, czy organizacji, lub urzędu można przyrównać do działań militarnych, tylko, że odbywają się one na frontach walki gospodarczej. Menedżerowie starają się    o osiągnięcie jak najlepszych wyników ekonomicznych, czy realizację wyznaczonych celów statutowych lub gospodarczych przez kierowane przez nich organizacje gospodarcze czy urzędy i instytucje.   
Dodatkowe kłopoty wynikające z choćby wymienionych wyżej problemów  na świecie powodują ogromne napięcie i bezwzględną walkę konkurencyjną. Zgodnie z tą doktryną wiele firm nawet nie będzie świadome, że zostały zaatakowane w formie hybrydowej przez agresorów nie tylko z spoza Polski. Wielu specjalistów już dzisiaj ostrzega przed różnymi cyberatakami. Nasz rząd już kilka razy ogłosił oficjalnie alarm przed atakami cybernetycznymi. Nawet jak nasza firma nie będzie obiektem bezpośredniego ataku to może „oberwać” pośrednio poprzez ważnego kooperanta  lub firmy dla której pracuje jako kooperant. Te i podobne metody stosują także w Polsce niektórzy menedżerowie. Dlatego świadomie podkreślam w swoich ostatnich felietonach walkę konkurencyjną jako bezwzględną i bez brania jeńców. Mam wiele przykładów. Swoistą rolę może mieć w tej walce tzw. sygnalista. Może mieć zbawczy i bardzo pozytywny wpływ na bezpieczeństwo firmy. Może także ten medal mieć druga stronę – destrukcję nie tylko dla szefostwa firmy, ale i całej firmie zagrozić poprzez kłamliwe insynuacje. W tej walce stosowana są wszelkie chwyty, w większości nie zawsze eleganckie, i grzeczne. Coraz bardziej widzę, że stosuje się metody wymienione  w doktrynie W. Gierasimowa. Kierownictwa firm mają coraz mniej czasu na dokładną analizę sytuacji, reakcję i właściwe  odpowiedzi neutralizujące wszelkie złe zjawiska z  jakimi się spotykają każdego dnia.

Przed pandemią odbywało się dużo stacjonarnych szkoleń na wiele tematów, prezentacji przykładów działań praktycznych dla szeroko rozumianej kadry kierowniczej i specjalistycznej. COVID-19 skutecznie te szkolenia wyeliminował na długo. Pojawiły się dość szybko szkolenia  w Internecie, ale moim zdaniem, jako praktyka w tym zakresie nie spełniały w pełni oczekiwań osób szkolonych. Nie będę tu wdawał się w szczegóły. Po prostu coraz bardziej widać dwa kierunki rozwoju działalności szkoleniowej dla szefów i specjalistów. Z jednej strony to potrzeba zdobycia przysłowiowego „papierka” a z drugiej strony to szukanie skutecznej pomocy w rozwiązywaniu codziennych problemów.

Sam odbyłem bardzo dużo rozmów z menedżerami różnych szczebli na temat szkoleń. W wyniku tych rozmów pojawił się pomysł pisania o bieżących sprawach w formie felietonów na własnej stronie. Tak powstała moja strona www.działajmywspolnie.pl. Dość szybko okazała się chyba ta forma trafiona, bo do dzisiaj goszczę na niej każdego dnia średnio około 20 osób.

Rozwój sytuacji po oficjalnym uznaniu, że COVID-19 już nie ma,  zdecydowałem się na kolejny krok w kierunku przekazywania swojej wiedzy, doświadczenia i spostrzeżeń z przemyśleniami. Tym krokiem jest  książka, czy poradnik jak kto woli, dla  ułatwienia  menedżerom zrozumienia samego siebie, swoich postaw wobec problemów dnia codziennego oraz podejmowania świadomych decyzji umożliwiających im realizację codziennych prac w tak trudnym czasie. Zatytułowałem ją LIDER CZY BOSS. Pragnąłem uzmysłowić menedżerom czy w tych trudnych czasach wolą być liderem, przywódcą czy bossem – menedżerem wykonawcą Aktualnie jest końcowej fazie konsultacji i opiniowania.  W ostatnim rozdziale zamieściłem taką dziesiątkę zmian z jakimi muszą się zmierzyć moim zdaniem menedżerowie jeżeli chcą się sami i swoje firmy rozwijać.

10  ZMIAN  W  POSTRZEGANIU  WARTOŚCI  DLA  SPOŁECZEŃSTWA

Zmiany te dotyczą pojęcia wartości w wielu obszarach istotnych dla funkcjonowania społeczeństwa. Zmuszają one do głębszego zastanowienia i rozumienia długofalowych procesów społecznych i gospodarczych. Jeżeli te tendencje będziemy uwzględniać, to o wiele łatwiej nasze firmy będą przechodziły przez kolejne pandemie i inne kryzysy.

1. Gromadzenie danych i informacji “gdzieś tam w chmurce” jest zagrożeniem dla firmy. Jak ulegnie awarii system, zasilanie, będzie atak hakerski to grozi firmie utrata tych zbiorów, nie do odtworzenia. Kłania się tutaj polityka bezpieczeństwa informacji, zasobów , myśli technicznej danych handlowych, itp.

2. Generalnie w społeczeństwie jest żal za tym co było, jest chęć do powrotu do “dawnych czasów”. Generalnie brak jest obserwowania procesów, próby zrozumienia i patrzenia do przodu. Dokładnie tego, co było już – nie będzie.

3. Kryzys spowodowany pandemią, był do przewidzenia. Nie raz pojawiały się głosy ostrzegające. Zaskoczyła  za to wszelkie społeczności szybkość zmian, rozległość i głębokość, a także zakres wykorzystywania sytuacji kryzysowej dla egoistycznych celów.

4. Zmiana myślenia strategicznego z patrzenia w krótkim horyzoncie czasowym np. do 2 lat na myślenie perspektywiczne w  dłuższym horyzoncie czasowym powyżej 5 lat.

5. Należy się zastanowić jakie fundamenty ma firma. Kryzys unaocznił, że wiele firm nie ma fundamentów. Zaistniała pandemia wyeliminowała jeden element i już katastrofa,. To takie zamki na lodzie.

6. Kryzys uwidocznił, stałą konieczność sprawdzania wartości i potrzeb jakimi się kierujemy, a one muszą być największą pochodną potrzeb klientów ich oczekiwań oraz stosunku do problemów życia w dzisiejszym trudnym świecie.  

7. Otrzymujemy praktycznie za darmo ogrom informacji, wręcz mamy zalew informacji i danych. Pytanie, czy pomaga to nam myśleć idealnie? Jednak brak nam podstaw dla tych idei? Jest brak metody, systemu jak wyłapać i wykorzystać przydatne i rzetelne nam informacje.

8. Jaką grupę społeczeństwa, klientów swoim działaniem przyciągniemy, która grupa pójdzie dla nas w tym samym kierunku?

9. Musimy dokładnie określić co chcemy i dokładnie określić czego nie chcemy. Czego musimy przestrzegać.

10. Musimy przyjąć i dostosować się do ogromnej ilości nowych aplikacji nas kontrolujących. Dużo jest tych przemyśleń w różnych obszarach i sferach. Pytanie: czy warto poświęcać czas na takie przemyślenia? Może to zadanie wykonają za nas inni i podpowiedzą? Może….

Doradca jak trener ukierunkowuje zawodnika, ale nie pobiegnie za niego. Jest z filozofii buddyjskiej wiele ciekawych myśli wynikających z wielowiekowej ich historii.  Jedna z  niech niech będzie dla nas wskazówką i posumowaniem całego tematu:

„Wystarczy czasem jedno zdanie, jedno słowo, żeby zobaczyć świat z innej strony”

Tak więc szukajmy tego jednego zdania, jednego słowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Razem wizyt na stronie: 43857